Bocian na spływie tratwą
Bocian, który doszedł do wniosku, że pewnego pięknego słonecznego dnia popłynie z grupką osób tratwą biebrzańską.
Taki kilkugodzinny spływ z grillowaniem na tratwie. Gdy się tylko zatrzymał bus, który przywiózł Gości na spływ tratwą. Na jego dachu wylądował bocian. Takiego powitania nikt się nie spodziewał. Miny i zaskoczenie Gości były bezcenne. Tymczasem bocian nie przejmował się wcale grupką osób. Nawet gdy do akcji wkroczyły telefony komórkowe i aparaty fotograficzne skierowane na niego. Bociek czuł się jak na wybiegu modelka chodził po aucie i się rozglądał.
Po skończonej sesji fotograficznej spływowicze weszli na pokład tratwy i spokojnie odpłynęli. Bocian natomiast wzbił się w powietrze zrobił 2 okrążenia i wylądował na jednej z tratw, która była przycumowana na polu namiotowym Biebrza24.
Kiedy Goście odpłynęli i zniknęli z horyzontu. Bocian stwierdził, że nie będzie tak stał sam na tratwie. Więc odleciał. Myślałem, że ta historia dobiegła końca, ale jednak się myliłem. Goście po skończonym spływie dopowiedzieli mi ciąg dalszy historii. Otóż gdy większość uczestników spływu zajmowała się wiosłowaniem, rozmowami, jedzeniem kiełbasek z grilla i podziwianiem przyrody. Jedna z uczestniczek leżała z zamkniętymi oczami na dachy tratwy i wsłuchiwała się w odgłosy różnych ptaków. I w tym oto momencie coś zasłoniło jej świecące Słońce. Usłyszała trzepot skrzydeł, otworzyła oczy i ujrzała tego samego jegomościa, który przywitał ich na polu namiotowym Biebrza24.
Ptak stwierdził jednogłośnie spoko ludzie, popłynę z nimi w sumie tratwą jeszcze nie pływałem. I tak bocian wraz z grupką osób spływał tratwą na odcinku Podhorodnianka – Sztabin, stojąc na dachu tratwy i narzucając tempo flisakom. Po skończonej rozmowie z Gośćmi i pożegnaniu się wyjechaliśmy autami do naszej bazy.
Kiedy dojechaliśmy do skrzyżowania i w sumie przez przypadek spojrzałem w górę na latarnię gdzie stał ten sam bocian. Teraz to ja się zastanawiam czy on nie był własnością jednego z uczestników spływu. Czy po prostu przyroda Biebrzańskiego Parku Narodowego potrafi zaskoczyć nawet na tratwach biebrzańskich. Tak czy siak, wybierając się na spływ tratwą weźcie pod uwagę to, że możecie nie spływać sami.
Z pozdrowieniami dla Ekipy spływu tratwą.