Pokaz wypieku sękacza podlaskiego.
Pokaz wypieku sękacza to jedna z atrakcji turystycznych, jaka dostępna jest w naszej ofercie. Sękacz wypiekany jest metodą tradycyjną, na piecu opalanym drzewem. W oparciu o swojskie ekologiczne produkty regionalne.
Biorąc udział w pokazie dowiesz się:
Co to jest właściwie ten sękacz?
Jaki jest przepis na sękacza?
Jak się go robi krok po kroku?
Ile czasu trwa zrobienie sękacza?
Czemu używamy pieca opalanego drewnem, a nie grzałkami elektrycznymi?
Na wszystkie pytania postaramy się odpowiedzieć w czasie trwania pokazu.
Istnieje również możliwość połączenia pokazu wypieku sękacza z degustacją swojskich wyrobów ekologicznych takich jak: mięsne regionalne wyroby wędzone, smalczyk, ogórek kiszony, chleb i różnego rodzaje napitki pite oczywiście z umiarem, aby w efekcie końcowym, poznać również smak sękacza.
Co to jest sękacz?
Sękacz - (inaczej zwany też: dziad, bankuch, kołacz, ciasto z rożna; z litewskiego - šakotis, z niemieckiego - baumkuchen, prügelkrapfen; z francuskiego - gâteau à la broche). Jest pieczywem cukierniczym z ciasta biszkoptowo - tłuszczowego. Pieczonym nad otwartym ogniem na obracającym się rożnie w kształcie drewnianego walca bądź wydłużonego stożka. Gotowy sękacz jest podobny do ściętego pnia drzewa. W wyniku polewania wałka na rożnie kolejnymi warstwami ciasta. Po przekrojeniu sękacza widoczne są grubsze warstwy jasnego ciasta przedzielone ciemnymi warstewkami ciasta spieczonego, co przypomina słoje w pniu drzewa. Spływająca w trakcie pieczenia nadwyżka ciasta tworzy zastygające sople, które w ostatecznym efekcie naśladują sęki. Upieczony sękacz może być pokryty lukrem albo czekoladą.
Historia sękacza
Historia pieczenia ciast w ogniu wywodzi się od prastarych plemion Bałtów - Jaćwingów, Żmudów, Litwinów i Prusów. Ludy te czcząc swe bóstwa składały im ofiary z mięsa, miodu i ciast. Prawdopodobnie złocistego koloru sękacz był darem dla bogów, czczonych przez te plemiona.
O pochodzeniu sękacza istnieją rozmaite, często sprzeczne ze sobą, legendy.
Z różnych dostępnych źródeł możemy wyczytać, że sękacze zostały sprowadzone na Litwę z Niemiec przez Radziwiłłów, a następnie za pośrednictwem szlacheckich dworków trafiły do bogatszych chałup chłopskich.
Kolejne podanie mówi o sękaczach, wypiekanych przez Krzyżaków w Malborku, jako że przepis na sękacza miał pochodzić z Prus.
Według jednej z legend sękacz pochodzi od wędrownego średniowiecznego czeladnika. Który służył u pewnego piekarza pierników w Berlinie, a ten zaznajomił go z ciastem, którego recepturę poznał w czasie pobytu w Chociebużu (dzisiejszy Cottbus).
W Polsce tradycja uznaje, że pierwsze sękacze upieczono w miejscowości Berżniki (okolice Sejn) w województwie podlaskim z okazji odwiedzin królowej Bony, która zachwyciła się tym wyjątkowo smacznym, jak i efektownym ciastem z sękami. Odtąd często sękacz zdobił królewski stół na Wawelu.
Obecnie tradycja pieczenia sękacza zachowała się w różnych państwach m.in. w:
Niemczech (Niemcy środkowe, a dokładniej rejon gór Harzu),
Szwajcarii,
Francji,
Rumunii,
Węgrzech,
Litwie,
Szwecji,
Japonii,
we wschodniej Polsce (Podlasie) oraz na Kaszubach.
W przedwojennej Polsce pojawienie się w witrynach stołecznych cukierni ustrojonego cukrowymi kwiatkami sękacza było zwiastunem zbliżającej się Wielkanocy. Ponadto sękacz jest ciastem, które bardzo efektownie prezentuje się na stołach. Dlatego coraz częściej spotkać go możemy podczas różnych uroczystości. Przede wszystkim weselnych, ale również chrzcinach i komuniach.
Możemy się pochwalić, że wraz z Mikołajem Reyem, który prowadzi swój kącik kulinarny i ekipą TVN-u. Nagrywaliśmy u nas pokaz wypieku sękacza metodą tradycyjną do programu Dzień Dobry TVN.